Archiwum 22 czerwca 2003


cze 22 2003 MARZE O NIM......
Komentarze: 3

Achhhhhhhh......gdyby Robert wiedzial, ze go kofam......tak mi sie wydaje. On jest naprawde sliczny...marze o tym by go zobaczyc, by uslyszec jego glos...... Wiecie co ludzie kofani jeszcze chypa nigdy w zyciu tak sie nie zakofalam. Zawsze to bylo zwykle zauroczenie, ktore mijalo, ale tera czuja cos zupelnie innego niz zawsze. Moze to znak, ze ja sie wreszcie  i tak naprawde zakofalam??? Chciala bym....alby to byla prawda...

**mayhem** : :
cze 22 2003 Lubicie zupki?????
Komentarze: 4

 Kto ma ochote na zupke prosto z kociolka czarownicy???? Tylko uwazajcie, zebuscie sie nie udlawili oczami zab ktorych czarownica nie pokroila tylko wrzucila do kociolka w calosci!!!!!!! HEHEHEHEHE SMACZNEGO!!!!!!!!!!!!!!

**mayhem** : :
cze 22 2003 SMIERCCCCCC.........TO CO SPOTKA NAS NAPEWNO!!!...
Komentarze: 2

Smierc jest nieodlaczna czescia ludzkiej egzystencji, zblizamy sie do niej juz od chwili przyjscia na swiat. Czesto lekamy się o niej mysleć, nie jest obecna w naszych codziennych rozmowach. Mam nadzieje, ze ta notka skloni ludzi, ktorzy weszli na mojego bloga do refleksji na jej temat a takze pozwoli na lepsze, pelniejsze przygotowanie na to, co z całą pewnoscią czeka nas wszystkich.

Niezaleznie od tego jak dlugo zyjesz na tym swiecie, czy jestes bogaty, biedny, piekny czy brzydki, mlody czy stary ona sprawia, ze jestes rowny wobec wszystkich bliznich. Dla niektorych stanowi to pewnego rodzaju pocieszenie, ale dla wiekszości z nas SMIERC jest czyms co przeraza, co wywołuje w nas groze. W trakcie calego naszego zycia staramy się przed nia uciekac. Nie lubimy uczestniczyc w uroczystosciach pogrzebowych, nie sprawia nam przyjemnosci widok zwlok. Zachowanie takie jest naturalne i wynika z najsilniejszego instynktu jakim jest instynkt samozachowawczy. Ludzie mlodzi, do ktorych mam przyjemnosc jeszcze się zaliczać, w duzo mniejszym stopniu niz ludzie starsi zdają sobie sprawe z tego, ze w każdej chwili mogą zejsc z tego jakze pieknego przeciez swiata. Ludzie w podeszłym wieku czy tez ludzie chorzy na przewlekle nieuleczalne choroby, w sposob naturalny przygotowują się na smierc. Nikt jednak z (ludzi przy zdrowych zmysłach) nie ma ochoty umierac. Umiera kazdy kto się narodzil: zwierzeta, rosliny, dzieci, kobiety, mezczyzni. Smierc jest jedynym wydarzeniem w ciągu naszego zycia o ktorym mozemy powiedziec, ze zajdzie na pewno. Racje ma ten kto stwierdzil, ze umieramy juz od momentu przyjscia na swiat. Na poczatku moze nie jest to zauwazalne, ale z czasem stajemy się slabsi, wypadają nam wlosy, pozniej zeby, skora staje się pomarszczona, stajemy się mniej odporni na choroby, zmienia się rowniez nasza psychika, sprawnosc umyslowa ulega ograniczeniu. W celu ograniczenia tych objawow ludzie gotowi sa zastosowac przerozne dostępne srodki. Niestety nie zapewnia one niesmiertelnosci, co najwyzej spowoduja, ze bedziemy lepiej prezentować się za zycia i... w trumnie.

Zjawisko smierci przyczynilo się do wytworzenia przez czlowieka wiekszosci religii. Bogowie, bostwa i inne tego typu istoty wytwarzane byly w ludzkiej wyobrazni w wyniku nie dopuszczania przez człowieka mysli, ze jego egzystencja konczy się wraz ze smiercia. Wizja zycia po smierci jest niezwykle kuszaca dla kazdego czlowieka i stanowi ona zarazem jednz z najwazniejszych form ucieczki przed smiercia.

A oto szesc oznak smierci, potwierdzpnych badaniami laboratoryjnymi:

brak rekcji zrenic na swiatlo brak jakichkolwiek reakcji ruchowych na bodzce bolowe brak odruchu wymiotnego i kaszlowego po podraznieniu gardla i tchawicy brak odruchu rogowkowego (po dotknieciu rogowki powieki pozostaja nieruchome) brak spontanicznych ruchow galek ocznych oraz w trakcie tzw. proby kalorycznej (skierowanie strumienia bardzo zimnej wody na blone bebenkowa) brak odruchu oczno-mozgowego, czyli bezruch galek ocznych przy przekreceniu glowy na bok.
                                                            Kazdego z nas czeka...........SMIERC!!!



 

**mayhem** : :
cze 22 2003 Kolejny.......
Komentarze: 0

A oto kolejny, nudny dzien. Siedzialam w domu i to wszycho. Acha...no bylam u psispsiolki, ale duzo no i chypa jeszcze pojde do cioci albo na dwor. Zajebisce!!!!! Fajny dzien.

**mayhem** : :